Wiadomości
wszystkieRecenzja książki: Legion - Brandon Sanderson
Na naszej stronie zapoznacie się Państwo z częścią recenzji, całość jest dostępna na stronie lubimyczytac.pl
Jeżeli ktoś z naszych czytelników chciałby zamieścić własną recenzję z przeczytanej książki, to oczywiście serdecznie zapraszamy do współpracy
Nasze recenzje filmowe w kolejności alfabetycznej
Detektyw i jego szalone halucynacje
„Nazywam się Stephen Leeds i jestem całkowicie zdrowy na umyśle. Z kolei moje halucynacje są zupełnie szalone” – takie rozpoczęcie „Legionu” Brandona Sandersona powinno wystarczyć jako zachęta do dalszej lektury. Stephen jest genialnym detektywem, jednak aby gdzieś pomieścić cały ten geniusz i wiążące się z nim natręctwa jest zmuszony stworzyć w wyobraźni kilkadziesiąt aspektów - postaci, które pozwalają mu rozładować nagromadzoną wiedzę. Choć zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nie istnieją, dzieli z nimi rezydencję, zamawia dla nich jedzenie w restauracji i wykupuje miejsca w samolotach. W zamian za to pomagają mu rozwiązywać kolejne zagadki: zaginionego aparatu, robiącego zdjęcia wydarzeń z przeszłości oraz zaginionego ciała, skrywającego liczne tajemnice.
Nietypowo dla Sandersona akcja nie toczy się w drobiazgowo wykreowanym uniwersum, ale we współczesnym świecie, okraszonym kilkoma fantastycznymi elementami. Specyficzny dar (czy też problem) głównego bohatera to kwestia bliższa (Dalej)